Miałem na myśli czasy kiedy każdy nowy użytkownik IRC witany był z otwartymi ramionami, jako nieliczny któremu udało się pokonać szereg zabezpieczeń.
Każdy mógł beztrosko pisać, że nie ma pojęcia co to ragnarock i każdy chętnie mu odpisywał, że też nie wie co to jest. Ludzie chwalili się, zebranymi przedmiotami na kartę od GM'a, lub tym że udało im się zdobyć rzadki przedmiot w bardziej konwencjonalny sposób. Administracja ogłaszała na kanale eventy i tłumaczyła problemy, a IRC był standardową formą komunikacji gracz-administracja, administracja-gracz. Był naturalnym uzupełnieniem forum, strony głownej, komentarzy i wszystkim co z nimi związane.
Przede wszystkim jednak IRC daje możliwość bycia na bieżąco z bardziej przyziemnymi sprawami związanymi z serwerem – bez konieczności włączania gry. Na kanale można wyrobić sobie reputację – bez konieczności włączania gry. Można utrzymywać znajomości – bez konieczności włączania gry. Właściwie, można poniekąd grać bez grania. A to wszystko bez wysiłku i ograniczeń wynikających z mówienia i słuchania innych.

Komunikatory głosowe natomiast niezastąpione są w wyprawach grupowych i organizacji w sytuacjach doraźnych. Wygodniejsze są też wśród dobrze znających się osób, kiedy można pozwolić sobie na oglądanie telewizji w tle.
